sobota, 12 kwietnia 2014

Co zabierzesz na bezludną wyspę?

Odwieczny problem, gdy ktoś zapyta cię co weźmiesz na bezludną wyspę. Z własnego doświadczenia wiem, iż ludzie na to pytanie nie mają gotowej odpowiedzi, a ta za każdym razem jest inna. Wszyscy traktują to jako żart i rzucają słowa na wiatr mówiąc : Telefon, komputer i tablet. Komórka - nie wątpię, że się przyda, ale pomyślmy logicznie. Pytanie nie polega na tym, że trafisz na wyspę ,,przypadkiem,, , ponieważ nie sądzę, aby w takiej sytuacji była możliwość przygotowania się do tego. Mówię to o wyzwaniu. O coś z serii ,,sprawdź siebie,,. Możliwość zabrania 4 rzeczy.  Nie chodzi o to, aby ktoś cię uratował, więc telefon jest całkowicie zbędny.
Pierwszą rzeczą, która według mnie się przyda jest najważniejsze źródło życia - woda. Szczerze to lepiej zabrać filtr do wody, bo wyspa musi być otoczona nią otoczona. Pitna skończy się szybko ,a filtr starczy na dłużej i jest mniejszy oraz mniej waży. Może to szalony pomysł, ale tak uważam.
Drugą rzeczą jest jedzenie. Suszone owoce będą się nadawały idealnie. Nie warto brać nic co może się zepsuć pod wpływem gorąca.
Trzecią rzeczą jest czapka. Można myśleć, że to nieistotne i lepiej zabrać coś do zabawy, ale to ważniejsze niż można uważać. Kiedy dostaniesz udaru wszystko pójdzie na marnę. Takie wyspy leżą zazwyczaj w ciepłym klimacie, więc słońce będzie świeciło non stop. To się na pewno przyda.
Czwartą rzeczą jest nóż. W razie czego do obrony, ale jeśli trzeba coś przeciąć lub upolować ( tak wiem, dziwnie to brzmi) będzie niezbędne. W pewnym momencie jedzenia zabraknie, a jakoś trzeba sobie radzić.
Piątą rzeczą jest po prostu plecak. Wszystkie rzeczy trzeba gdzieś schować, a nie wątpię, że w takim miejscu trzeba będzie wspinać się i robić wiele innych rzeczy ,przy których noszenie w ręku wszystkich rzeczy byłoby nie wygodne.
To moje zdanie co do ,,pakunku,, , który moim zdaniem jest nie zbędny do przeżycia nie tylko na bezludnej wyspie, ale i wszędzie indziej, dlatego w razie czego jestem przygotowana. Jak tam u was z planem? Następny post będzie o moim planie na ucieczkę w razie wojny. Ostatnio wywiązał się konflikt w krajach graniczącymi z naszym, więc myślę, że to dobry temat.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz